Korupcja

Korupcja

Pojęcie korupcji w życiu codziennym jest przez ludzi kojarzone z przyjmowaniem tzw. “łapówek” przez urzędników państwowych. Najczęściej z korupcją zwykły zjadacz chleba ma do czynienia w trakcie kontaktu z funkcjonariuszami Policji z Wydziałów  Ruchu Drogowego, ewentualnie w trakcie wizyt u lekarzy.

Jednak pominąwszy pojęcie korupcji znajdujące się w art. 228 i 229 kodeksu karnego czy ustawie o CBA, które to przepisy wiążą ten czyn ściśle z funkcjonariuszem publicznym czy szerzej ujmując z osobą pełniącą funkcję publiczną, z korupcją mamy do czynienia także w życiu codziennym, w tym gospodarczym, a uczestnikami tego procederu wcale nie są wysocy urzędnicy państwowi czy samorządowi, a zwykli ludzie, w tym często nasi pracownicy.

Bo czyż korupcją nie jest:

  • przyjmowanie przez biletera parkingowego prywatnej firmy drobnych kwot od osób parkujących pojazdy w zamian za brak kontroli
  • przyjmowanie przez kontrolera biletów MPK kwot mniejszych niż kara za ujawniony przejazd autobusem bez ważnego biletu

To ad hoc wymienione przejawy drobnej korupcji, ale czy nie ma ich w naszym życiu więcej, tym bardziej w życiu gospodarczym? Korupcja pojawia się wszędzie tam, gdzie istnieją przepisy zobowiązujące  obywatela do wnoszenia opłat – co zasadniczo ma związek z korupcją urzędniczą, oraz tam gdzie pojawiają się tzw. wielkie pieniądze – a to ma związek z bogatym życiem gospodarczym.

To czyn, który popełnia każdy, kto powodowany swoimi bezpośrednimi lub pośrednimi interesami narusza system reguł, za realizację których sam jest odpowiedzialny.

To sprzeniewierzenie się zasadzie oddzielenia życia prywatnego od życia zawodowego.

Można sobie zadać pytanie co dziś ma niezwykłą wartość? Odpowiedź powinna brzmieć – Informacja. To za nią, w odpowiednich warunkach, można otrzymać korzyści także bezprawne.

To, że stwierdzenie powyższe jest prawdzie, wie każdy przedsiębiorca, który opiera swoją firmę o dane poufne, których wyciek do konkurencji może doprowadzić do spadku obrotów firmy pierwotnej, albo których przedostanie się do opinii publicznej powoduje spadek zaufania do tej firmy, co przekłada się na wynikach finsowych, kontraktach, ewentualnych kontrahentach itp. Mowa tu o różnego rodzaju danych poufnych.

Każdy może sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką wiedzą w zakresie mojej firmy dysponuję, której ewentualne nielegalne ujawnienie może narazić moją firmę na straty, albo na  dotarciu do której zależy konkurencji. I nie mówimy tu o tajnym składniku pączka z marmoladą, a o informacjach naprawdę wrażliwych, których należy strzec.

Teraz chodzi o to aby pracodawca miał tego świadomość, ale nie po to aby nagle stać się osobą podejrzliwą, nieufną wobec wszystkich, ale żeby wypracować taki system współpracy w firmie, który by zagrożenie korupcji, a tym samym wycieku informacji, ograniczył do minimum.

Dlatego  zdiagnozujmy zatem korupcję nie opiarając się jedynie na jej suchej definicji co usprawni działanie firmy, a w przyszłym czasie ustrzeże ją od przykrych skutków finansowych czy też medialnych spowodowanych nieuczciwymi działaniami pracowników.

Zapraszamy na nasze szkolenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *